Heidschnuckenweg według opisów jakie znalazłem w internecie jest jednym z najpiękniejszych szlaków naszych zachodnich sąsiadów. Bardzo płaski przez około 220km prowadzi z przedmieść Hamburga na południe do miasta Celle. Jego znakiem rozpoznawczym są połacie wrzosowisk po jakich jest poprowadzony szlak. Ja przeszedłem go w czerwcu więc nie było mi dane podziwiać pięknych fioletowych pól jakie rozpościerają się tam niewątpliwie na jesieni.

• 

Szlak wiedzie przez wioski i miasteczka starannie omijając wszelki asfalt co bardzo się mu chwali 🙂 Z dużą starannością poprowadzono go zwłaszcza w terenie zurbanizowanym maksymalizując trasę przez tereny zielone.

Trasa jest oznaczona na całej długości dosyć dobrze ale nawigacja po śladzie gps który można pobrać ze strony oficjalnej szlaku na pewno ułatwia kilka razy wybór właściwej trasy.

Co jest interesującego na trasie szlaku ? Poza cisza i spokojem zaskoczyła mnie duża ilość budynków krytych pięknie przystrzyżoną strzechą ewidentnie pełniących rolę historycznych atrakcji. Do tego sporo gospód nastawionych na turystów. Szlak faktycznie ma mało przewyższeń i można przyjemnie wędrować po kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Niemiłym zaskoczeniem była za to mała ilość sklepów gdzie można było się zaopatrzyć na w coś do jedzenia ale tu trzeba uwzględnić że w Niemczech każda niedziela i święto jest dniem niehandlowym. Podobnie, nie sprawdziłem wcześniej i dopiero na końcu mojego pierwszego etapu – w Bispingen, okazało się że w niedzielę żaden pociąg tam nie kursuje. Poratował mnie w tym wypadku flixbus 🙂

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

•